Portal Airbnb, oferujący mieszkania i domy na wynajem, zrobił nie lada prezent na święta wszystkim fanom popularnego filmu rodzinnego "Kevin sam w domu". Jak właśnie ogłoszono, tylko na
Nie spodziewałem się pozytywnych reakcji, biorąc pod uwagę narodowe zamiłowanie do tego filmu. Nie doczekałem się jednak krytyki, a hejtu. Nie pierwszy i nie ostatni raz. Nie będę robił
Deadline / autor: Ewelina Leszczyńska / 30-11-2022 10:36. "Kevin sam w Nowym Jorku" skończył w tym roku 30 lat. Wcielający się w Harry'ego Lyme'a, złodzieja prześladującego tytułowego bohatera, Joe Pesci opowiedział o kulisach pracy na planie. Jedną ze scen aktor przypłacił poważnymi poparzeniami. Joe Pesci na planie filmu "Kevin
"Kevin sam w domu" i "Przyjaciele" mają ze sobą coś wspólnego Źródło: Materiały prasowe Wydaje się, że film z 1990 r., który niespodziewanie stał się ogromnym hitem na całym świecie, nie ma wiele wspólnego z " Przyjaciółmi " kręconymi w latach 1994-2004.
Twórcy licznych remake'ów słynnego hitu Kevin sam w domu wielokrotnie starali się dorównać magii wypływającej z komedii familijnej Chrisa Columbusa z 1990 roku. . Filmy z inną obsadą nie odniosły jednak sukcesu, gdyż to właśnie wcielający się w rolę oryginalnego Kevina, 10-letni wówczas Macaulay Culkin, niepowtarzalnie odwzorował urok swojego dwa lata młodszego boha
Vay Nhanh Fast Money. "Kevin sam w domu" to film, który znają chyba wszyscy. Mimo tego, że widzieliśmy go już wiele razy (zwłaszcza w czasie świąt), to niektóre sceny mogą być dla nas nie lada niespodzianką. A dla innych podstawą do snucia teorii spiskowych. Kevin narozrabiał i został w pokoju na poddaszu. Następnego dnia spóźniona rodzina w pośpiechu szykowała się na lotnisko. Niestety, nikt nie zorientował się, że mały McCallister został w swoim pokoju. Chłopiec przez kilka dni był sam i musiał radzić sobie z atakiem bandytów na dom. I chociaż to z założenia komedia, to niektórzy uważają, że ojciec Kevina zaplanował całą akcję i chciał, żeby bandyci zrobili mu krzywdę. Wszystko przez to, że na jednej ze scen widać, jak mężczyzna wyrzuca do kosza na śmieci lotniczy bilet Kevina. Internauci są mistrzami w snuciu różnego rodzaju teorii spiskowych. Ta, która dotyczy kultowej już komedii świątecznej, naprawdę mnie rozbawiła. Trzeba jednak przyznać, że scena, podczas której ojciec Kevina wyrzuca jego bilet do kosza na śmieci, istnieje naprawdę. Żeby zobaczyć, o co chodzi, trzeba wytężyć wzrok. Zamieszanie przy stole. Rozrabiające dzieciaki rozlewają napoje. Ojciec sprząta i przypadkowo (a według niektórych, celowo) wyrzuca do kosza na śmieci bilet Kevina. Poniższa scena widoczna jest na filmiku. Ci, którzy nie są w stanie zobaczyć imienia tytułowego bohatera, powinni spojrzeć na gif. Nie pozostawia wątpliwości. Co myślą o tym internauci? Niektórzy uważają, że to przypadek. Inni są zdania, że to celowy zabieg reżyserów, którzy chcieli sprawdzić naszą czujność. Nawet jeśli - to raczej marnie świadczy o widzach, bo zauważyli to dopiero po prawie trzech dekadach. Nikt z ekipy produkcyjnej nie wypowiadał się też w tym temacie. "Facet, którego stać na zagraniczne święta dla całej rodziny na pewno bardziej by zadbał o organizację takiego wyjazdu" - piszą niektórzy internauci. "To straszne, już nigdy nie będziemy w ten sam sposób patrzeć na ten film" - komentowała inna internautka.
1/9 Copyright @materiały prasowe 1/9 Chyba już nikt z nas nie wyobraża sobie świąt bez tego filmu. „Kevin sam w domu” na dobre zapisał się w naszej bożonarodzeniowej klasyce… Pamiętacie sytuację, kiedy kilka lat temu jedna z telewizji nie umieściła produkcji w świątecznym repertuarze? Widzowie apelowali do redakcji, wysyłali maile, organizowali wydarzenia na portalach społecznościowych, zagrozili bojkotem. Przekaz był jasny. Kevin to tradycja! „Święta bez Kevina, reklamy coca-coli i piosenki „Las Christmas, to nie Święta”, głosił jeden z memów. Dlaczego opowieść o ośmiolatku i jego niezwykłych perypetiach do tego stopnia rozkochała w sobie telewidzów? Zobacz też: Złote dziecko Hollywood kończy 37 lat. Tak Macaulaya Culkina zmieniły z biegiem lat depresja i uzależnienia Od premiery w 1990 roku film wzbudza niezmiennie te same emocje - bawi i wzrusza jak żaden inny. Scenariusz jest ten sam od lat… Rodzina McCallisterów planuje spędzić święta Bożego Narodzenia we Francji. W skutek serii niefortunnych zdarzeń spóźniają się na samolot. A Kevin w związku z zaistniałym zamieszaniem zostaje w domu. Kiedy odkrywa, że pozostał sam, a wszyscy gdzieś zniknęli, zaczyna cieszyć się upragnioną wolnością. Dopiero później orientuje się, że samotność wcale nie jest taka fajna. Główny bohater musi wykazać się nie tylko samodzielnością i odpowiedzialnością, ale przede wszystkim... ogromną odwagą! Zobacz też: Kevin i reszta świątecznej klasyki. Podpowiadamy co, gdzie i o której można zobaczyć w telewizji Jeśli jesteście fanami Kevina, przygotowaliśmy dla Was kilka ciekawostek na temat filmu! Praca na jego planie wcale nie należała do najłatwiejszych... O co chodzi? Sprawdźcie to w naszej galerii! Zobacz też: Prawdziwy seks na ekranie. Oto 9 filmów, w których aktorzy zrobili TO naprawdę! 2/9 Copyright @materiały prasowe 2/9 1. Dotychczas produkcja jest uważana za najbardziej dochodową komedię wszech czasów. I trudno się temu dziwić, skoro film zarobił już ponad 500 mln dolarów! Jednak nie każdy wierzył w jego sukces. Filmowy ojciec Kevina, John Heard, nie był zadowolony ze swojej roli i pracy na planie. Uważa, że produkcja okaże się klapą! Dopiero po obejrzeniu całości zmienił zdanie. Do stworzenia soundtracku zaangażowano samego Johna Williamsa. Kompozytor od razu zgodził się napisać muzykę do komedii. Podobno urzekła go historia przedstawiona przez reżysera. Niektórzy twierdzą, że to dzięki wyjątkowej ścieżce dźwiękowej, widzowie tak pokochali ten film. 2. Mało brakowało, a reżyser zrezygnowałby z tworzenia tej niezwykłej komedii. Zaczęło się od problemów finansowych. Warner Bros nie chcieli się zaangażować w produkcję. Z ratunkiem przyszedł dopiero prezes 20th Century Fox. Budżet zamknięto w 18 milionach dolarów. Oczywiście zrezygnowano z większości efektów specjalnych. 3/9 Copyright @mat. promocyjne 3/9 3. Słynne zdjęcie Kevina z charakterystyczną miną, było inspirowane obrazem Edvarda Muncha pt. „Krzyk”. 4/9 Copyright @East News 4/9 4. Rola Kevina McCallistera została napisana specjalnie dla Macaulay’a Culkina przez Johna Hughesa. Już wcześniej miał okazję pracować z chłopcem. Zdawał sobie sprawę, że odnajdzie się w niej idealnie. Jednak reżyser Chris Columbus przesłuchał do tej roli około 200-stu kandydatów. Chciał się upewnić, czy Culkin jest odpowiednią osobą do odegrania tej postaci. „Podświadomie wiedziałem, że John był tego pewien, ale to naprawdę słodkie z jego strony, że dał mi wolność w tej kwestii”, miał powiedzieć po latach reżyser. Co ciekawe, wiedzieliście, że w rolę jednego z filmowych kuzynów (Fuller McCallister) Kevina, wcielił się jego rodzony brat, Kieran Kyle Culkin? 5/9 Copyright @materiały prasowe 5/9 5. Producenci nie posiadali dużego budżetu na stworzenie komedii. Wszystkie efekty specjalne powstawały w piwnicy rodzinnego domu Kevina Nordine'a. Śnieg w filmie wcale nie był prawdziwy. Oprócz naturalnego śniegu, dysponowano określoną ilością sztucznego białego puchu, który miał być wykorzystany podczas kluczowych scen. Przekazano go operze w Chicago. Wykorzystywany jest po dziś dzień! A dom, w którym toczyła się akcja filmu, został wystawiony na sprzedaż. Zapłacono za niego mln dolarów. Ma ponad 400 metrów kwadratowych. Mieszczą się w nim 4 sypialnie, kominem, garaż i patio. Z kolei zdjęcia do filmu kręcono od 14 lutego do 16 maja 1990 roku. 6/9 Copyright @materiały prasowe 6/9 6. Magazyn Playboy, który Kevin znajduje w pokoju swojego brata to wydanie z lipca 1989 r. Na rozkładówce znalazła się aktorka polskiego pochodzenia, znana ze „Słonecznego patrolu” - Erika Eleniak. 7/9 Copyright @materiały prasowe 7/9 7. W scenie kiedy Harry gryzie Kevina w palec, Joe Pesci rzeczywiście ugryzł Culkina zostawiając mu bliznę. Aktor przybrał też ciekawą metodę. Unikał chłopca podczas kręcenia filmu. Wszystko po to, by ten rzeczywiście się go bał. Dzięki temu sceny były realistyczne. 8/9 Copyright @materiały prasowe 8/9 8. Podczas kręcenia wymagających scen, chłopca zastępował 30-letni kaskader, Larry Nicholas. A ponieważ Macaulay Culkin miał zaledwie 9 lat, bywało, że nie brał udziału w kręceniu nocnych scen. Nie oznaczało to jednak końca zdjęć. Ekipa pracowała dalej. 9/9 Copyright @materiały prasowe 9/9 9. Joe Pesci i Daniel Stern, którzy wcielali się w rolę złodziei, mieli okazję współpracować ze sobą już wcześniej na planie I'm Dancing as Fast as I Can. Prywatnie są przyjaciółmi. 10. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że rolę Harry’ego odrzucili Robert De Niro i Danny DeVito. Ostatecznie zgodził się na nią Joe Pesci. Najlepsze Promocje i Wyprzedaże REKLAMA Galeria Wideo Akcje partner Wakacyjna apteczka, czyli jak zadbać o dziecko w podróży Planujesz rodzinny wyjazd? Przygotuj się na różne scenariusze! partner „A oni dalej grzeszą, dobry Boże!”, czyli najzabawniejsza francuska rodzina powraca na duży ekran Trzecia część kultowej serii już w kinach! partner Miasto pełne magii i kontrastów. W Stambule spotykają się nowe technologie i duch Orientu W podróż po największym mieście Turcji zabierają nas Ania Markowska oraz Huawei partner Ma go 9 na 10 kobiet. Skąd się bierze cellulit i jak go zmniejszyć? Pomarańczowa skórka jest jednym z twoich największych utrapień? Walcz z nią od wewnątrz! partner Brakuje ci czasu, aby o siebie zadbać? Potrzebujesz urządzenia do zadań specjalnych! Multitasking to podstawa w dzisiejszym zabieganym świecie partner Piękno nie musi rodzić się w bólach. Liczy się dobry plan Jak bezpiecznie i nieinwazyjnie wymodelować sylwetkę? partner „Tato, no weź”, czyli najbardziej zwariowana książka o współczesnym rodzicielstwie Kamil Baleja, popularny dziennikarz radiowy i telewizyjny, konferansjer, daje się nam poznać z zupełnie nowej strony! partner Najwięcej wody marnuje się w łazience. Niewiele trzeba, by to zmienić Wody na świecie jest z mało. Oszczędzaj ją razem z Grohe! Polecamy Bieżący numer ANNA LEWANDOWSKA o tym, jak nie zatracić się w wirze codzienności i aktywnie wykorzystać wakacje, planach na życie i nowym domu na Majorce. MAŁGORZATA PIEŃKOWSKA i INA SOBALA – matka i córka, te same geny, zawód i spojrzenie na świat. Co je różni? ANDRZEJ G. KRUSZEWICZ, światowej sławy specjalista od ptaków i... myśliwy, który od lat zarządza warszawskim zoo, opowiada o swojej pasji. W cyklu Kobiety ikony – co się dzieje z… Catherine Deneuve, „zimna” piękność, najbardziej paryska z aktorek. Do dziś intryguje. W cyklu Podróże – gdzie jeżdżą gwiazdy: Turcja.
Czas na świąteczne piosenki! Oto niezwykła propozycja od Justyny Steczkowskiej i... Artura Andrusa! Czas na świąteczne piosenki! Oto niezwykła propozycja od Justyny Steczkowskiej i... Artura Andrusa! Justyna Steczkowska i Artur Andrus w świątecznej piosence - ten duet trzeba usłyszeć. Znani i kochani artyści postanowili połączyć siły we wspólnym utworze "Sny domowe, sny anielskie". Dochód ze sprzedaży singla zostanie przekazany na cele chartytatywne! Duet Justyny Steczkowskiej i Artura Andrusa Justyna Steczkowska od jakiegoś czasu wspiera ośrodek UFNOŚĆ w Częstochowie, który zajmuje się małymi porzuconymi dziećmi. Diwa pojawiła się z córką na okładce jednego z magazynów , aby wesprzeć finansowo placówkę. Teraz, wraz z Arturem Andrusem, nagrała duet, który na pewno przypadnie do gustu słuchaczom. To idealna piosenka na święta! Jak Wam się podoba? Zobacz także: Justyna Steczkowska pokazała całą rodzinę w sesji. Wiemy dlaczego to zrobiła! Justyna Steczkowska i Artur Andrus w duecie "Sny domowe, sny anielskie" Justyna Steczkowska wspiera ośrodek "Ufność" (function(d, s, id) { var js, fjs = if ( return; js = = id; = "// fjs);}(document, 'script', 'facebook-jssdk')); Już jest! Przed Wami premierowo singiel "Sny domowe, sny anielskie". Wyjątkowe spotkanie dwóch artystów... Justyna... Posted by Justyna Steczkowska on 1 grudnia 2015 Justyna Steczkowska często angażuje się w akcje charytatywne Artur Andrus w duecie z Justyną Steczkowską
Maximus90 Kevin sam w domu Jest temat o Kevinie samym w NY, więc chyba obowiązkiem jest załozenie tego tematu. Oglądanie Kevina to już chyba tradycja. W ostatnie Święta emitowali w mikołajki (oczywiscie oglądałem ). Mimo, ze akcja juz tak nie smieszy, to nastrój, klimat i przytulność tego filmu powodują, ze ogladam co roku. Ostatnio zmieniony 2012-05-30, 17:00 przez Maximus90, łącznie zmieniany 1 raz. Kazik151 Re: Kevin sam w domu Post autor: Kazik151 » 2012-03-19, 22:20 Film sam w sobie nie jest zły, ale mnie znudziło się to już pare lat temu. Chociaż raz w roku mogliby zamiast tego Kevina dać coś innego. Taką tradycje to ja mam w d... hellcabber Re: Kevin sam w domu Post autor: hellcabber » 2012-03-19, 23:06 pomijając groteskową i przesadzoną część z obroną domu przez Kevina, film jest naprawdę dobry i w moim przypadku przez ileś tam dawnych lat stanowił nieodłączny element Świąt Ostatnio zmieniony 2012-03-19, 23:07 przez hellcabber, łącznie zmieniany 1 raz. WWEF Halinka Posty: 134 Rejestracja: 2011-03-22, 11:43 Re: Kevin sam w domu Post autor: WWEF » 2012-03-20, 08:28 Kazik151 pisze:Film sam w sobie nie jest zły, ale mnie znudziło się to już pare lat temu. Chociaż raz w roku mogliby zamiast tego Kevina dać coś innego. Taką tradycje to ja mam w d... W każdym kraju na święta nadają ciągle jakiś film znany już przed laty. Np. w USA od lat 50 ciągle na święta nadają klasykę chyba kina świątecznego czyli "It's a Wonderful Life " czyli "to wspaniałe życie " ( film obyczajowy z 1946 roku na podstawie opowiadania "The Greatest Gift" Philipa Van Doren Sterna.) w Polsce nie emitowany nigdy , a my mamy za to Kevina. Każdy kraj ma taką swoją tradycję telewizyjną . Ludzie w święta wolą oglądać to co już znają bo nowym filmem mogą sie rozczarować a po co im to w święta. Wyniki oglądalności są jasne w tym temacie . Poza tym święta są od spędzania z rodziną a nie oglądania TV. Ostatnio zmieniony 2012-03-20, 08:29 przez WWEF, łącznie zmieniany 2 razy. Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności nieznane w żadnym innym ustroju! - Stefan Kisielewski Dan-TuTenCham Re: Kevin sam w domu Post autor: Dan-TuTenCham » 2012-03-20, 15:18 WWEF pisze:Ludzie w święta wolą oglądać to co już znają bo nowym filmem mogą sie rozczarować a po co im to w święta. Wyniki oglądalności są jasne w tym temacie . Poza tym święta są od spędzania z rodziną a nie oglądania TV. Dokładnie WWEF pisze:Każdy kraj ma taką swoją tradycję telewizyjną Np. W Rosji na sylwestra Może ktoś to oglądał i/lub założy temat Dan-TuTenCham Re: Kevin sam w domu Post autor: Dan-TuTenCham » 2012-03-20, 15:36 PontifexMaximus pisze:Panie, nie gęgaj pan tylko zakładaj pan! Chyba będę musiał , a nie chcę mi się Ale w filmie były niezłe jajca^^ Myślę że padło 1000 razy wytłumaczenie Żeni(głównego bohatera) jak to on znalazł się w Leningradzie xD (haha, a zabawnie to opowiadał+ jego sympatyczny wygląd ) Dobre też było, jak wybiegł zdenerwowany przed blok i skacząc krzyczał "już nie będę pił" Sheina Ferdynand Kiepski Posty: 658 Rejestracja: 2012-03-25, 08:22 Re: Kevin sam w domu Post autor: Sheina » 2012-04-02, 16:09 No cóż, ten film jest bardzo popularny i kultowy, co roku na święta jest obowiązkową pozycją w telewizji. To już jest, że tak powiem tradycja że jeśli są święta, to z Kevinem i jego przygodami xDD Sam film jest filmem bardzo dobrym, obejrzałam go już wieele razy, co prawda już mi się znudził, bo oglądanie w kółko tego samego to nie jest żadna przyjemność. Fabuła nie jest zbyt skomplikowana, tak samo humor wydaje się być taki nieskomplikowany, prosty. Mimo to "Kevin sam w domu" zdobył sobie rzeszę wiernych fanów no i oglądanie go doprowadza do wielokrotnych wybuchów śmiechu. Eramis Paździoch Posty: 431 Rejestracja: 2012-01-05, 20:14 Re: Kevin sam w domu Post autor: Eramis » 2012-04-03, 14:19 Film mi się bardzo podoba, problem tkwi tylko w tym że to już jest wiecznie na KAŻDĄ Wigilię. Chociaż w poprzednim roku puścili chyba tylko Kevina samego w NY. Odmiana jakaś Cieszę się bo wolę zdecydowanie Kevina w NY. W tej części przygód Kevin'a się zazwyczaj nudzę do czasu gdy zaczynają go wreszcie ci bandyci nachodzić. Ostatnio zmieniony 2012-04-03, 14:21 przez Eramis, łącznie zmieniany 1 raz. Maximus90 Re: Kevin sam w domu Post autor: Maximus90 » 2012-04-03, 14:20 Eramis pisze:Chociaż w poprzednim roku puścili chyba tylko Kevina samego w NY. Odmiana Sam w domu był w MIkołajki tj 6 grudnia KanaliaTheBest Ferdynand Kiepski Posty: 1235 Rejestracja: 2012-02-08, 14:43 Lokalizacja: Polska Re: Kevin sam w domu Post autor: KanaliaTheBest » 2012-04-08, 08:27 Film świetny. Nie nudzi mi się, mimo, że jest wyświetlany corocznie na Gwiazdkę. Po prostu fenomen. Macaulay Culkin mimo młodego wieku zagrał świetnie. Równie dobrze zagrali aktorzy grający złodziejaszków Harrego i Marva. Ferdek K Ferdynand Kiepski Posty: 3812 Rejestracja: 2011-12-10, 10:42 Lokalizacja: Kłobuck! Re: Kevin sam w domu Post autor: Ferdek K » 2012-04-08, 18:47 Kiedyś taki fajny dzieciak : A teraz : Szkoda gadać ... Ostatnio zmieniony 2012-04-08, 18:47 przez Ferdek K, łącznie zmieniany 1 raz. hellcabber Re: Kevin sam w domu Post autor: hellcabber » 2012-04-08, 20:28 kolego, nie wzbudzaj niezdrowych sensacji, bo to nie forum Faktu - on ma dziś 32 lata, a na drugim zdjęciu które podałeś jest w wieku licealnym Ostatnio zmieniony 2012-04-08, 20:29 przez hellcabber, łącznie zmieniany 1 raz. Matt Ferdynand Kiepski Posty: 977 Rejestracja: 2012-02-12, 17:13 Re: Kevin sam w domu Post autor: Matt » 2012-05-27, 14:18 Rewelacyjny film! Wszystkie części są świetne. Najlepsi są ci bandyci co chcą złapać Kevina i okraść jego dom. Ten film to klasyk. Nie wyobrażam sobie świąt bez Kevina. Inn Ferdynand Kiepski Posty: 1990 Rejestracja: 2013-05-07, 19:58 Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki! Re: Kevin sam w domu Post autor: Inn » 2013-09-09, 20:02 Matt pisze:Rewelacyjny film! Wszystkie części są świetne. Najlepsi są ci bandyci co chcą złapać Kevina i okraść jego dom. Ten film to klasyk. Nie wyobrażam sobie świąt bez Kevina. Tak, Święta bez niego to jednak trudno sobie wyobrazić . W sumie film jest bardzo dobry a przede wszystkim śmieszny. 10/10 za całokształt. Pabfer USER DEKADY Posty: 9614 Rejestracja: 2014-01-14, 19:18 Lokalizacja: Łódź Re: Kevin sam w domu Post autor: Pabfer » 2015-01-10, 13:53 Kultowe. Jak byłem mały, turlałem się ze śmiechu. teraz mi się już trochę znudziło, ale i tak 10/10 Ostatnio zmieniony 2015-01-10, 13:54 przez Pabfer, łącznie zmieniany 1 raz. Matrixun Ferdynand Kiepski Posty: 1879 Rejestracja: 2012-08-03, 09:14 Re: Kevin sam w domu Post autor: Matrixun » 2015-01-10, 15:17 Ja też tak miałem jako dziecko, że jak Kevin załatwiał tych włamywaczy, to leżałem na podłodze. Teraz to już tak nie śmieszy, ale dostrzegam inne wymiary tego filmu - psychologię, przesłanie itp. Zaczynają mnie śmieszyć sceny, które kiedyś oglądałem bez uśmiechu na twarzy. No i oglądając ten film mogę wyłączyć głos, a i tak będę wiedział co w danym powiedzą bohaterowie. Tyle razy oglądałem, że znam na pamięć i mimo to cały czas mnie śmieszy. To oznacza, że jest kultowy. ... Bo byłem bezdomny, a ugościłeś mnie, byłem głodny, a nakarmiłeś mnie, było mi zimno, a odziałeś mnie... Chmurka Re: Kevin sam w domu Post autor: Chmurka » 2015-11-29, 09:25 Święta bez Kevina to nie święta. Mimo, że widziałam ten film na Polsacie ponad milion razy, nigdy mi się nie znudzi. Zawsze podczas Wigilii oglądałam z rodziną i cały czas śmieje się z tych "kombinatorów", którzy chcieli okraść dom Kevina chociaż, że widziałam te sceny wielokrotnie. Fredzio i Edzio Re: Kevin sam w domu Post autor: Fredzio i Edzio » 2015-12-24, 16:11 Co roku oglądałem ten film i zawsze mi się podobał. Nie nudził mnie zbytnio ponieważ z rokiem pozapominało się różne sceny. Wspaniała akcja od początku do końca, dużo śmiesznych sytuacji oraz bardzo ciekawa fabuła. Film godne polecania i zawsze mam niedosyt że dziś trudno o taki film. Ocena: 10/10, a nawet mógłbym dać 100%. Luko Ferdynand Kiepski Posty: 1921 Rejestracja: 2016-05-01, 18:01 Lokalizacja: Polska Re: Kevin sam w domu Post autor: Luko » 2016-05-22, 16:28 Również oglądam co rok. Najlepsze sceny to te, gdzie Pesci ślizga się na schodach i to, jak Kevin wypala mu łysinę. I te jego odgłosy (ołjełajłajołjo) A potem ten jego wspólnik jak dostaje w łeb żelazkiem. I na koniec jak wali Pesciego łomem 10/10 Ostatnio zmieniony 2016-05-22, 16:38 przez Luko, łącznie zmieniany 1 raz. A zasadził panu ktoś kiedyś kopa w dupę? Pablo99 ZBANOWANY Posty: 166 Rejestracja: 2016-09-13, 22:16 Re: Kevin sam w domu Post autor: Pablo99 » 2016-10-05, 20:15 Gdyby nie Macaulay Culkin w głównej roli, doskonała reszta obsady i wspaniały soundtrack Johna Wiliamsa ten film nie byłby taki super. Widać to od 3 części czyli "Sam w domu po raz 3", 4 i 5 też, po prostu inne części Kevina (oprócz samego w Nowego Jorku) to porażka. Pabfer USER DEKADY Posty: 9614 Rejestracja: 2014-01-14, 19:18 Lokalizacja: Łódź Re: Kevin sam w domu Post autor: Pabfer » 2016-10-05, 20:34 W tej serii są też filmy bez Kevina- Alex sam w domu i Finn sam w domu- Świąteczny skok. Tak dobre, że aż ich nigdzie nie emitują...
Jedną z takich komedii familijnych jest "Kevin sam w domu". To film, bez którego niektórzy nie potrafią wyobrazić sobie świąt Bożego Narodzenia. I nie ma się czemu dziwić, ponieważ ta komedia familijna to kawał dobrego kina. Jest to też jedna z częściej polecanych komedii familijnych. Tak samo dobrze bawić się przy niej będą dzieci, jak i dorośli. Mało kto pamiętam, ale film w 1991 roku był nominowany w dwóch kategoriach do Oscarów. Ta komedia familijna opowiada o Kevinie, który został sam w domu, bo rodzina zapomniała go zabrać ze sobą na samolot. Szybko się okazuje, że domem z ośmiolatkiem w środku zainteresowało się dwóch złodziei. Kevin będzie musiał sobie z nimi poradzić. Komedia dla dzieci "Padington" to kolejna komedia dla dzieci i dorosłych obfitująca w śmieszne sceny i dialogi. To propozycja znaczenie młodsza niż filmy o Kevinie czy Asterixie i Obelixie. Na początku poznajemy małego, sympatycznego i zagubionego misia na dworcu kolejowym. Przygarnia go rodzina Brown, a Paddington odmieni jej życie. Miś bowiem jest kimś bardziej wyjątkowym, niż myślimy na początku. Inny wybór to komedie familijne o Asterixie i Obelixie, które raczej się nie starzeją. Każda z nich ma swój wyjątkowy klimat. "Asterix i Obelix: w jej królewskiej mości", "Asterix i Obelix: kontra Cezar" czy "Asterix i Obelix: misja Kleopatra" to gwarancja, że cała rodzina będzie się dobrze bawić. Często z tych trzech filmów najlepiej oceniany jest ten, którego akcja dzieje się w Egipcie. Nie brakuje tam zabawnych scen i dialogów dla dzieci i dorosłych. Jeśli szukamy komedii familijnych, to dobrym wyborem będzie "Noc w muzeum", a właściwie to wszystkie trzy części tej serii. Pierwszy z filmów miał swoją premierę w 2006 roku, a trzeci w 2014 roku. Ben Stiller w tej komedii familijnej gra Larry’ego Daleya, który zaczyna pracę nocnego stróża w Muzeum Historii Naturalnej. Jednak to nie będzie spokojna posada, bo eksponaty ożywiają po zachodzie słońca. W nocy dzieją się tam niesamowite rzeczy jak regularne bitwy wojowników. Larry, któremu w życiu wiele rzeczy nie wychodzi, może liczyć tylko na siebie i pomoc Theodore’a Roosevelta. Szukając komedii familijnych warto wybrać też "Powrót do przyszłości". To seria kultowych filmów o Martym McFly’u w reżyserii Roberta Zemeckisa. Pierwsza część dostała Oscara za najlepszy montaż dźwięku oraz trzy nominację, w tym za najlepszy scenariusz oryginalny. Głównym bohaterem tej komedii familijnej jest nastolatek Marty McFly, który ma niezwykłego przyjaciela, jakim jest doktor Emmett Brown. Pewnej nocy przed centrum handlowym doktor pokazuje mu wehikuł czasu. Z pozoru to zwykły samochód, ale dzięki podkradzionemu Libijczykom plutonowi, może przenosić się w czasie. Jednak w czasie pokazu pojawiają się Libijczycy i zabijają doktora. Marty McFly, chcąc uratować mu życie, wyruszy w podróż do 1955 roku, a tam przeszkadza w poznaniu się jego rodziców. A to może mieć tragiczne dla niego skutki. Kolejne dwie części tej komedii familijnej mają równie ciekawą akcję. Dzisiaj oglądanie drugiej części jest jeszcze ciekawsze, bo widzimy w niej wyobrażenia z lat 80. XX wieku o 2015 roku. Komedie dla młodzieży Do najlepszych komedii familijnych można też zaliczyć "Shreka" i kolejne jego części. To film doceniany przez widzów oraz krytyków filmowych. Ta komedia familijna dostała Oscara za najlepszy pełnometrażowy film animowany, a reżyser otrzymał Złotą Palmę w Cannes. "Shrek" to komedia familijna, której dialogi i sceny pamięta się na bardzo długo. Jedną z takich scen jest ta, w której Shrek każe osłowi szukać niebieskiego kwiatu z kolcami. Kolejna to moment, w którym osioł dopytuje Shreka, kiedy dotrą do celu. Takich kultowych scen jest tam zdecydowanie więcej.
kevin sam w domu śmieszne sceny